UTIMATI Grupa Przymierza Rodzin

Werka Minnehaha

Mam pytanie co do tego obozu. Gdzie będziemy spać? W klasach? I gdzie będziemy jeść? Czy w tej szkole będą łużka?

Werka Minnehaha

Czy będziemy sami chodzić z nartami i butami narciarskimi na tą Magurę Małastowską, czy będziemy dojeżdżać. Jeśli chodzić, to ile?

???

???

???

???

???
Oczekuję na odpowiedź

???

???

???

???

kokomo

Już wróciliśmy (dziś o 4.50) więc odpowiadam.

Łóżek nie będzie (nie widziałem szkoły z łóżkami, choć od dawna o tym marzę - można by pospać między nudnymi lekcjami:).
Warunki szykują się trochę bardziej spartańskie niż na innych obozach zimowych... Ale to z powodu terminu - na sylwestra trudno znaleźć coś dla takiej grupy.

Choć szkoła nie jest zła. Może urządzimy lekcje matematyki i fizyki? Czegoś byście się nauczyli przy okazji Cool

no zobaczymy...

Spać będziemy najprawdopodobniej na materacach albo na karimatach na podłodze w klasach. Kłopot będzie z kadrówką (nie ma dla nas miejsca). Ale my sobie poradzimy.

O jedzeniu nie wiemy jeszcze zbyt wiele poza tym, że na pewno będzie. Prawdopodobnie zrobi nam je jakaś góralka. Więc będzie tłusto i smacznie Laughing

Na Magurę będziemy jeździć. Słyszałem, że gimbusem. Uczniowie w górach na co dzień docierają w ten sposób do szkoły... ciekawe, czy wam się spodoba.
Narty z butami pewnie zostawimy gdzieś koło wyciągu...

Werka Minnehaha

Jestem na lekcji informatyki i jakoś udalo mi się napisać tak, żeby pani nie zauważyla ze siedze w internecie

Werka Minnehaha

Glupio ze bedziemy spac na materacach

Gość

jak pamiętam pierwiastki są pod koniec 5 klasy więc gdybyście tego nauczali to są lekcje wolne Rolling Eyes

MARYsia

A gdzie będziemy się myć????!!!!
Question

kokomo

Uważam, że materace mają swój urok:)
No, nad pierwiastkami możemy się zastanowić. Trzeba poprosić Baśkę...

A myć będziemy się pod prysznicem. Jest na miejscu.

Tente_Piszesze

a już myslałam ze napiszesz wodzu ze nie bedziemy sie myc...

Vo-Wo-Ka

Na razie za to wszystko wskazuje, że nie bedziemy jeść. Żadna góralka nie chce gotować dzieciom, bo mówią ,że będą marudziły...

kokomo

Naprawdę???
M-am-am nadzieję, że jednak znajdzie się tam coś do jedzenia w tych górach... Bo inaczej pomżemy z głodu Sad

Chociaż może

MARYsia

E, nie ma miejscowości w górach bez restauracji.
;p

A pozatym, czy tak trudno odrzywiać się chlebem z pasztetem, nutellą, dżemem i rybą w puszce. A, na obozie w Dołżycy mieliśmy nawet MASŁO!

Werka Minnehaha

a nie może nam Kama gotować? Lepiej niż jakieś tłuste jedzenie od góralki Very Happy

kokomo

Myśleliśmy o Kamie, ale...
Pomyśleliśmy, że gdybyśmy ją poprosili, czułaby się zobowiązana by z nami pojechać.
A z drugiej strony, nie chcemy fundować jej Sylwestra z - nie obraź się - dziećmi. To jest w końcu jeden taki dzień, kiedy można chwilę odpocząć Cool

Poza tym Kama ma teraz swoją grupę i nie dam głowy, czy miała by ochotę jechać jako kucharka z nami...
No i dodatkowo - trzeba popróbować innego jedzenia Idea

może lepszego?
Ta pani podobno świetnie gotuje.

MARYsia

Możemi sami gotować!
Wtedy jedlibyśmy tylko naleśniki (bo je najłatwiej się robi), ja naleśniki wprost uwielbiam!

Albo zamawiać ciągle pizze!

Very Happy